Przypomnijmy, że Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek, który ponad pół roku temu ogłosili całemu światu, że są razem, zostali okrzyknięci przez fanów “Kurzopkami”. Para jest zaręczona i raz na jakiś czas raczy swoich obserwatorów wspólnymi zdjęciami w mediach społecznościowych.
Miłosny coming out pary spotkał się z aprobatą fanów, ale niekoniecznie byłej małżonki gwiazdora TVP. Paulina Smaszcz od kilku miesięcy daje o sobie znać w mediach. Przede wszystkim zajmuje się działalnością coachingową. Organizuje warsztaty i eventy dla kobiet, czym chętnie chwali się w sieci.
Równie ochoczo w niemalże każdym wywiadzie nawiązuje do swojego ex męża i jego wybranki. Wiele razy nazwała Kurzajewskiego kłamcą, który według jej relacji, miał być nieuczciwy wobec ich synów – 25-letniego Franciszka i 17-letniego Juliana.
Starsza pociecha dziennikarza i ekspertki od PR-u niedawno powitała na świecie córeczkę. Franciszek na co dzień mieszka z żoną i dzieckiem we Włoszech. Smaszcz pojechała do nich w święta i zapowiedziała, że pomoże im w opiece nad malutką dziewczyną przez jakiś czas. Oczywiście wrzuciła zdjęcie z wnuczką, a ostatnio też nagranie z synami i teściami.
Przed wyjazdem zdążyła udzielić wywiadu portalowi cozatydzien.tvn.pl. Spytano ją m.in. o nowego partnera i o to, jak odbierany jest jej styl.
– Ten, kto mnie kupuje, to super. Bardzo za to dziękuję, a ci którzy, mnie krytykują, czy hejtują, czy w ogóle mnie nie znając mnie, opiniują, to… myślę, że mogę posłużyć się cytatem. “Życzę im wiele dobra, tyle w świecie jest dobra”. Jeźdźcie do Ziemi Świętej, oszukujcie i okłamujcie innych – powiedziała, nawiązując tym samym do wycieczki Kurzopków do Izraela, gdzie zaanonsowali, że są razem.
Cichopek i Kurzewski zapowiedzieli, że nie puszczą tego płazem. Podobno prezenter już złożył pozew “o naruszenie dóbr osobistych”.