Stacja w czwartek 22 czerwca wieczorem poinformowała o decyzji, która wstrząsnęła opinią publiczną. Jak się okazało, jesienią na antenie porannego pasma nie zobaczymy aż piątki gospodarzy. Do tego grona należy między Małgorzata Ohme.
Po ponad tygodniu od ogłoszenia przez stację przykrej wiadomości dziennikarka udzieliła wywiadu, w którym po raz pierwszy tak szczerze skomentowała rozstanie się z programem “Dzień Dobry TVN”. Psycholożka przyznała, że cały czas jest bardzo zmieszana.
Po chwili dziennikarka przyznała, że nie widzi sensu w tym, co się wydarzyło “tam i wtedy”.
– Myślę, że ten sens się teraz rodzi, ja go widzę znacznie szerzej albo sobie tak racjonalizuję, jak ktoś sobie pomyśli, prawda? No, ale to jest jedyne, co w takiej sytuacji możemy zrobić (…) Nadać sens temu, co się dzieje, powiedzieć sobie, że to jest lekcja o czymś – kontynuowała.
Małgorzata Ohme przyznała, że zakończenie współpracy z programem “Dzień Dobry TVN” “to lekcja wyrwania jej ze strefy komfortu”. Pomimo wszystko widzi przysłowiowe “światełko w tunelu”.
– Czuję też nadzieję. Pierwsze trzy dni były najgorsze, ale ja zawsze bardzo silnie przeżywam kryzysy (…) Ja przeżywam histerycznie, rozpaczliwie, jestem absolutnie złożona z jednego, wielkiego afektu, buntu (…) Tu nie znajdziesz żadnego pocieszenia, bo kiedy odchodzisz z jakiejś firmy mniejszej albo z jakiegoś projektu to możesz powiedzieć: “ach, ten projekt się bez ciebie zawali”. Tu się nic nie zawali – tłumaczyła dziennikarka.