Po ponad pół wieku pracy w Hollywood Nicholson nagle ogłosił, że przechodzi na emeryturę. I rzeczywiście, ostatni film, w którym mogliśmy go zobaczyć to romans “Skąd wiesz?” z 2010 roku.
Od 13 lat Jack Nicholson pozostaje nieaktywny zawodowo. Aktor nie należy do tych gwiazd, które można raz na jakiś czas zobaczyć na mieście. Fotoreporterzy ani razu na niego nie wpadli. Ostatni raz, kiedy go sfotografowano, miał miejsce w październiku 2021 roku w Los Angeles, gdy wybrał się na mecz swojej ulubionej drużyny koszykarskiej.

Nicholson ze świata filmu wycofał się z powodu problemów zdrowotnych, a najnowsze doniesienia wskazują, że niestety dolegliwości coraz bardziej przybierają na sile. Z relacji jego znajomych, którzy zabrali głos na temat zdrowia Nicholsona na łamach serwisu Radar Online, wynika, że odizolował się od świata.
Przekazali, że 85-latek non stop przebywa w swojej rezydencji przy Mulholland Drive w Beverly Hills i zdaje się, że w ogóle jej nie opuszcza. Ma mieszkać sam, a doglądać mają go jego dzieci: najmłodszy syn Ray oraz córka Lorraine. Poza nimi ma jeszcze czwórkę dzieci.
Dawny znajomy aktora w rozmowie ze wspomnianym serwisem oznajmił, że najprawdopodobniej gwiazdor zmaga się z demencją.
Demencja jest terminem obejmującym szereg schorzeń powodujących uszkodzenie komórek mózgu. Najczęstszą jej przyczyną jest choroba Alzheimera. W wyniku otępienia następuje znaczne upośledzenie podstawowych funkcji umysłowych, takich jak pamięć, mowa czy orientacja w terenie.
Warto dodać, że po śmierci Brando, w 2005 roku Nicholson kupił jego posiadłość za pięć mln. dolarów. W willi znajdują się cztery sypialnie, trzy łazienki i basen.