W jednej z najnowszych relacji na Instagramie gwiazda pokazywała swoje półki ze statuetkami. Zaznaczyła, że wiele ze swoich nagród oddała na cele charytatywne, a jedną od MTV Awards właśnie na licytację dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Teraz przyznała, że chciałaby mieć ją z powrotem. – Trzecią statuetkę niestety oddałam na WOŚP. Dlaczego niestety? No, bo skończyło się, jak się skończyło. To dla mnie bardzo cenna nagroda, żałuję, że jej nie mam, to dla mnie bardzo cenna pamiątka, a mogłam oddać coś innego, równie wartościowego dla licytujących. Jednak im człowiek starszy, tym bardziej sentymentalny – mówiła.
I dodała: – Mam propozycję. Chętnie odkupię od tego, który wylicytował moją statuetkę MTV. Chciałabym mieć trzy, zwłaszcza że niedługo, po kolejnej płycie kończę swoją karierę.
Dodajmy, że Rabczewska nie pała sympatią do Jurka Owsiaka. Wszystko po tym, co wydarzyło się w 2018 roku. Wówczas gwiazda oddała na licytację swoją suknię.
Doda została nawet zaproszona do studia “Dzień dobry TVN” w związku z tym, że akcja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Ostatecznie tam jej jednak nie wpuszczono. Miała żal do Jurka Owsiaka, że się za nią wtedy nie wstawił.
Kiedy Owsiak się o tym dowiedział, przeprosił Dodę.