Cieślak należy do grupy celebrytów, którzy raczej niechętnie rozprawiają na tematy życia prywatnego. Bardzo chętnie zaś mówi o efektach pracy przed kamerą.
W najnowszym wywiadzie, żona Miszczaka wytłumaczyła, że nigdy nie uczono jej, jak funkcjonować w świecie show-biznesu oraz na branżowych eventach. Opowiedziała o tym, co wyniosła z domu rodzinnego, a także podkreśliła, że nie pracuje ze stylistami, ani markami modowymi. O jej stylizacje wyłącznie dba ona sama.
View more: Hotdeal – travel: booking, Flights, hotel, air ticket
Aktorka wspomniała o tytule “najgorzej ubranej aktorki”. Jak sama przyznała, kiedyś się przejmowała hucznymi nagłówkami. Jednak z biegiem czasu zmieniła do tego podejście. Oceniła “modowych ekspertów”, którzy komentują jej stylizacje.
“Wielokrotnie zostałam oceniona jako najgorzej ubrana aktorka. Kiedyś się irytowałam, dziś się z tego śmieję – kiedy opisujący nie mogą znaleźć, skąd pochodzą moje ubrania, wymyślają przedziwne rzeczy. Na przykład piszą o świecącym poliestrze, kiedy mam na sobie jedwab. Czy w takim razie możemy nazwać ich specjalistami?” – podsumowała Anna Cieślak.
View more: Hotdeal – travel: booking, Flights, hotel, air ticket
W trakcie rozmowy aktorka została zapytana, jak sobie radzi z zainteresowaniem mediów jej małżeństwem. Aktorka przyznała, że wynika to z różnicy wieku w ich związku, czego skutkiem ubocznym jest “niezdrowe zainteresowanie”. Podkreśliła, że nie rozumie, dlaczego dla wielu różnica wieku w związku to wciąż szokująca sprawa.
– Musiałam przez to przejść i nauczyć się stanowczo reagować. Staliśmy się “atrakcyjnym” tematem, ponieważ ludzi niezdrowo zaczął interesować nasz związek przez wzgląd na dużą różnicę wieku (…) Dla mnie do dziś to niewiarygodne i absurdalne – takich par jest mnóstwo na świecie, zwłaszcza w show-biznesie. Nie rozumiem, skąd bierze się to zdziwienie – spointowała.
View more: Hotdeal – travel: booking, Flights, hotel, air ticket