Stan Borys (Stanisław Guzek) pięć lat temu przeszedł udar mózgu. W jego wyniku doznał paraliżu lewej części ciała. Miał problemy z poruszaniem oraz mówieniem.
W 2021 roku znów spotkało go coś złego. Miał zawał serca.
Wspomnijmy, że Stan ma za sobą trzy nieudane małżeństwa, ale od pewnego czasu jego ukochaną pozostaje Anna Maleady. Para na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych. Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy przybyła do Polski.
Borys wybrał się wówczas do lekarza, a ten na ciele artysty znalazł niepokojącą znamię. Muzyk musiał jednak wracać do Nowego Jorku, więc tam poddał się dalszym badaniom. Dermatolog początkowo stwierdził, że nie ma powodów do paniki, ale z biegiem czasu znamię zaczęło się powiększać.
W najnowszej rozmowie z “Super Expressem” przyznał, że partnerka od razu udała się z nim do specjalisty. – Ania natychmiast zawiozła mnie do specjalisty, który zrobił biopsję i kazał mi zgłosić się za tydzień – powiedział.
Wówczas badania wykazały, że znamię to zmiana rakowa. Nie była ona jednak złośliwa i wykryto ją w początkowym stadium. – Na całe szczęście była to niezłośliwa zmiana rakowa na skórze. Gdyby nie została usunięta, wtedy mogłaby się stać niebezpieczna. Rozrastała się – dodał.
Pojawiło się wskazanie, aby ją wyciąć. Stan bez zastanowienia oddał się w ręce specjalisty z dziedziny chirurgii plastycznej. W nowym wywiadzie z tabloidem zaznaczył, jak ważne są regularne badania.
Obecnie Borys czuje się dobrze, a ponowna biopsja nie wykazała już żadnych niepokojących zmian.
Przypomnijmy, że Stan Borys to ceniony polski muzyk, kompozytor, wokalista i aktor. W latach 70. za swój utwór “Jaskółka uwięziona” otrzymał nagrodę dziennikarzy na 11. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Potem jednak skupił się na pracy w teatrze.
Kilka lat później porzucił posadę w Teatrze Syrena w Warszawie, wyjechał z kraju i zamieszkał w USA.