Anna Lewandowska zawsze przykładała wielką wagę nie tylko do formy fizycznej, ale także do zdrowia. Kiedy jej organizm zaczął wysyłać sygnały ostrzegawcze, trenerka skonsultowała się z lekarzem. Diagnoza wykazała, że cierpi na SIBO.
Trenerka już podjęła pierwsze działania, aby złagodzić objawy SIBO. “Póki co trzymam low FODMAP ze względu na SIBO” – oznajmiła jakiś czas temu.
Ukochana Roberta Lewandowskiego wyjawiła w mediach społecznościowych, że musiała zrezygnować ze spożywania słodyczy.
W najnowszym poście, który wrzuciła 10 października ponownie poruszyła temat SIBO na prośbę fanów, którzy zadawali jej wiele pytań.
“SIBO rzeczywiście łatwo pomylić z innymi dolegliwościami. Niektóre z objawów mogą występować równolegle, różnić się częstotliwością czy czasem trwania” – podkreśliła, załączając do wpisu dwa zdjęcia: na jednym ma zupełnie płaski, wyrzeźbiony brzuch, a na drugim zdaje się on większy, bardziej wzdęty.
“Zdarza się także, że ta choroba przypomina swoim charakterem zespół jelita drażliwego. Co zatem zrobić, gdy czujecie, że z Waszym brzuchem jest coś nie tak? Jak upewnić się, że rzeczywiście macie SIBO? Tu z pomocą przyjdzie nam oczywiście odpowiednia diagnostyka” – zaznaczyła “Lewa”.
“Dlatego coraz częściej stosuje się testy oddechowe, z których skorzystałam także ja. Można wykonać test wodorowy, metanowy bądź taki, który bada stężenie obu tych gazów jednocześnie. Do badania należy się odpowiednio przygotować i wziąć pod uwagę niektóre przeciwwskazania. Jeśli więc podejrzewacie u siebie SIBO to pierwszym, koniecznym krokiem jest wizyta u specjalisty” – dodała.
Trenerka oznajmiła, że w nadchodzących tygodniach można spodziewać się u niej na profilu więcej postów poświęconych tej tematyce.
“Ponieważ dostaję od Was mnóstwo pytań o SIBO, raz w tygodniu będę publikować treści poświęcone tej chorobie. Jestem w trakcie leczenia, ale mam nadzieję, że wkrótce uda mi się uporać z tematem” – podsumowała.