Grażyna Wolszczak, kierująca Garnizonem Sztuki (zlokalizowany w dawnej siedzibie teatru IMKA) oznajmiła przy okazji zbliżającej się premiery sztuki “Gra”, że Julia Wieniawa przez dłuższy czas miała nie wykazywać chęci zapoznania się ze scenariuszem. Podobno obawiała się, że “teatr chce ją wykorzystać”.
Zabiegana artystka zdementowała to, podkreślając, że taka sytuacja nie miała miejsce. Co więcej, oświadczyła, że bardzo szybko przeczytała scenariusz sztuki. W wywiadzie aktorka wytłumaczyła, że starannie selekcjonuje propozycje zawodowe, których ma na pęczki.

Okazuje, że Wieniawa nieraz się nacięła. Przytoczyła jedną z takich sytuacji. Przyznała, że w przeszłości jeden z reżyserów zachował się wobec niej “bardzo nieprzyjemnie”.
Tymczasem Grażyna Wolszczak po premierze rozmawiała z Plejadą. Została zapytana o emocje, ale również o współpracę z Wieniawą. Media relacjonowały to w taki sposób jakby aktorki już na wstępie miały ze sobą na pieńku przez sytuację ze scenariuszem.
Tymczasem Grażyna Wolszczak po premierze rozmawiała z Plejadą. Została zapytana o emocje, ale również o współpracę z Wieniawą. Media relacjonowały to w taki sposób jakby aktorki już na wstępie miały ze sobą na pieńku przez sytuację ze scenariuszem.
Dyrektorka teatru podkreśliła, że usłyszała sporo pozytywnych słów na temat występu 24-letniej gwiazdy.
Nadmieńmy, że Wieniawa wciela się w postać Katii, która podobnie jak ona jest młodą, lecz rozchwytywaną gwiazdą.