Taraj to inaczej kot cętkowany lub kotek cętkowany (Prionailurus viverrinus), a po angielsku fishing cat. Żyje wzdłuż brzegów rzek, jezior, na bagnach, niedostępnych lasach tropikalnych, łęgowych i namorzynowych. Zamieszkuje południowo-wschodnią część Indii, Sri Lankę, Półwysep Indochiński i Sumatrę, Pakistan, nepalskie Himalaje, Bangladesz. Spotykany jest także w Tajlandii, Malezji i na Jawie.
Taraj przełamuje stereotyp kota, który stroni od wody. Jako jedyny kot preferuje środowiska wilgotne, zamiast wspinania się po drzewach. Choć to też potrafi robić. Niestraszne mu wilgoć i mokre futro. Natura doskonale przystosowała tego kota do życia w takim środowisku i korzystania z wodnych warunków.
Pływak doskonały
Taraj doskonale pływa. Obserwowanie go podczas tej czynności to istna przyjemność. Grube futro chroni kota przed wilgocią. Zewnętrzna warstwa szorstkiego włosia zatrzymuje wodę, która nie dostaje się do skóry, ani nawet do izolującej warstwy wewnętrznego futra (podszerstka). Taraj posiada błonę pławną między palcami, która ułatwia mu pływanie, a także poruszanie się po bagiennych terenach. Ogon to dla taraja ster, którym posługuje się w wodzie.
Wielkie oczy pozwalają dostrzec ofiarę pod wodą, dlatego taraj może śmiało być nazywanym najlepszym rybakiem w kocim świecie. Ryby łowi doskonale zarówno z brzegu, jak i w oddali od niego – wskakując za ofiarą na głęboką wodę.
Taraj to piękny i majestatyczny kot. Porusza się dostojnie, niemal zupełnie bezgłośnie, a w dodatku zazwyczaj pod wiatr – by nie wyczuł go inny drapieżnik. Doskonale dostosowuje się do warunków naturalnych i jest wyposażony w wiele narzędzi chroniących go przed zagrożeniami. W wodzie porusza się niczym ryba. Umaszczenie gwarantuje mu doskonały kamuflaż. Jest również bardzo tajemniczy i nieufny. Mimo to nie jest w stanie obronić się przed degradacją środowiska oraz kłusownikami.
Jest uznawany za narodowe zwierzę Bengalu Zachodniego. Niestety jako jeden z wielu gatunków zwierząt pada ofiarą ludzkiej działalności. Z powodu trudności z jego hodowlą w środowisku innym niż naturalne (w ogrodach zoologicznych, sanktuariach dla dzikich zwierząt, a także w Parkach Narodowych) jego liczebność wciąż maleje.