Michał Wójcik niecałe trzy lata temu podzielił się z internautami smutną informacją – jego ukochana, Jani Włudarczyk zachorowała na raka. Uruchomiona została zbiórka, której celem było zebranie pieniędzy na pokrycie kosztów leczenia.Bo zaledwie rok wcześniej oboje powitali na świecie swoje pierwsze dziecko i planowali ślub.

Niestety kobieta zmarła 6 marca. Informację, która dotarła do mediów po kilku tygodniach, potwierdził przyjaciel komika, Krzysztof Ferdyn.
Pogrzeb odbył się 11 marca. Został poprzedzony mszą w Bazylice oo. Franciszkanów w Katowicach-Panewnikach.
W 2019 roku Michał Wójcik i Janina Włudarczyk doczekali się syna, Michała Juniora. Rok później komik apelował do fanów, by pomogli mu ratować ukochaną. Zachorowała na nowotwór.
“Całe życie pomagałem, dziś wyciągam rękę i proszę o pomoc was. Moja Jani zachorowała, ma raka. Ale rak to nie wyrok, chcemy podjąć z nim walkę! Bardzo was proszę o pomoc i fundusze dla niej na pobyt dla niej w klinice. Liczy się każda chwila i każdy grosz” – mówił na wideo załączonym do zbiórki.
Na odzew internautów nie trzeba było długo czekać. W lipcu 2020 roku na liczniku było ponad 244 tysiące złotych, zbiórkę wsparło ponad 5 tys. osób. Uwielbiany przez Polaków kabareciarz dodał filmik z podziękowaniami i informacją, co dalej.
Prawie trzyletnia kuracja zakończyła się jednak tragicznie. Jani Włudarczyk zmarła mając zaledwie 37 lat.