Coroczna ceremonia rozdania Polskich Nagród Filmowych, które noszą miano Orłów jak zwykle została poprowadzona przez Macieja Stuhra. Aktor znakomicie sprawdza się w swojej roli.
View more: Hotdeal – travel: booking, flights- hotel, air ticket
Jak zwykle nie zabrakło żartów o zabarwieniu politycznym, kiedy to konferansjer drwił z przedstawicieli partii rządzącej. Jednak zaskakujące były mniej spodziewane dowcipy, kiedy to postanowił nawiązać do głośnego skandalu z udziałem swojego ojca.
View more: Hotdeal – travel: booking, flights- hotel, air ticket
View more: Hotdeal – travel: booking, flights- hotel, air ticket
“Znam aktora, który znakomicie podłożył kiedyś głos pod osiołka. Państwo się domyślają, o kim mowa. Można powiedzieć: najsłynniejsze zero siedem w historii polskiego kina od czasów porucznika Borewicza. Któż z was nie chciałby zagłosować na niego w kategorii: ‘osioł roku'” – powiedział wówczas Stuhr.
W pewnym momencie Maciej Stuhr zadrwił również z Jarosława Jakimowicza. Temat gwiazdora “Młodych Wilków”, którymi zasłynął, pojawił się dość niespodziewanie, kiedy konferansjer nawiązywał do filmów, które dziś nie mogłyby mieć miejsca, z jakiegoś powodu.
View more: Hotdeal – travel: booking, flights- hotel, air ticket
– U nas wszyscy obrażają się za byle g***o. Dziś “Seksmisja” by nie przeszła, bo seksizm, “Jak rozpętałem drugą wojnę światową”, bo rasizm, “Sami swoi”, bo ksenofobia, “Młode wilki”, bo Jakimowicz… – powiedział wówczas ze sceny Stuhr. Po tych słowach na sali wybuchła salwa śmiechu, a prowadzący zebrał gromkie brawa.
Jednak na odpowiedź prezentera Telewizji Polskiej nie trzeba było długo czekać. Na jego instagramowym profilu pojawił się post, w którym Jakimowicz opisywał swoje cechy i odnosił się do marzeń. Przyznał również, że jest dumny z tego, jak potoczyło się jego życie. Nie zabrakło również wspomnienie Boga, któremu wszystko zawdzięcza. Po czym płynnie przeszedł do tego, jak został zdradzony przez swoich byłych kolegów z branży.
“Ty też mnie zdradziłeś przyjacielu. Tysiąc wspólnych wyjazdów i historii, których nie wspomnę, bo jestem lojalny. W mojej autobiografii, która porusza sporo drażliwych tematów, nie pada ani jedno nazwisko w złym kontekście. Proponowano mi dużą kasę za to” – kontynuował swój wywód Jakimowicz.
Następnie w swoim długim poście prezenter TVP nawiązał do sytuacji z tegorocznej gali Orłów.
Na koniec Jarosław Jakimowicz wytłumaczył, dlaczego jego zdaniem jest obiektem drwin wśród kolegów z branży.