Kilka dni temu na profilu Smaszcz pojawiło się wyjątkowe zdjęcie. Wszystko wskazywało na to, że to kadr z pierwszego spotkania babci i wnuczki.
“Jesteś pszczółką, dzięki której nasz świat zakwitł na nowo. Nasze życie nabrało nowych nasyconych barw i przyniosło odrodzony sens życia, który w obecnych czasach jest miłością, szczęściem, szacunkiem, lojalnością i wsparciem w rodzinie. #babciapetarda #kobietapetardarodzina” – dodała w opisie zdjęcia z malutką dziewczynką.
Choć synowie Smaszcz cenią sobie prywatność i nie występują publicznie, to ich mama wręcz przeciwnie. Lubi chwalić się swoim codziennym życiem, także tym z udziałem najbliższych.
Po świętach wstawiła kolejną publikację z pobytu we Włoszech. Na jej instagramowym profilu pojawiło się nagranie ze spaceru, na którym widać Franciszka i Juliana pochylonych nad dziecięcym wózkiem.
Z opisu wynika, że to wspólna przechadzka jej synów, synowej, wnuczki i teściów. Smaszcz przyznała, że jest bardzo szczęśliwa. “Nasz włosko-polski mix” – podsumowała wideo.
Przypomnijmy, że na początku marca 2023 roku dziecka doczekał się najstarszy syn Kurzajewskiego i Smaszcz. Mowa o 25-letnim Franciszku Vaccari, który w 2021 roku ożenił się z Laurą Vaccari.
Dodał wówczas kadr z synem. Mężczyźni spacerowali wąskimi uliczkami Werony z uśmiechami na twarzy. Na fotografii Franciszek obejmuje 50-latka. “Ojciec i ojciec” – czytamy w opisie.
“Kobiecie petardzie” nie spodobało się jednak to, że Kurzajewski chętnie chwali się w sieci faktem, iż posiada wnuczkę.
Sama dodała jednak zdjęcie niemowlaka, ale szybko okazało się, że to nie kadr, na którym była jej wnuczka. Ujęcie pochodziło ze sklepu z akcesoriami dla dzieci.
Przez ostatnie miesiące obserwujemy w mediach ostre “odbijanie piłeczki” w wykonaniu Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego, którzy rozwiedli się ponad dwa lata temu.