Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron zostali parą w zeszłym roku.
Osoba z bliskiego otoczenia Kubickiej i Barona w rozmowie z portalem party.pl wyjawiła, że para miała rozstać się jeszcze w zeszłym roku. Zakochani ostatni raz pojawili się razem podczas uroczystej gali fundacji Rak’n’Roll. Z doniesień informatora tabloidu wynika, że para ubiegłoroczne święta Bożego Narodzenia spędziła osobno.
“Sandra rozstała się z Alkiem jeszcze przed świętami. Stara się ułożyć swoje życie na nowo. Jest już na aplikacji Raya, to Tinder dla elit. Choć tak naprawdę to w Alku była zakochana do szaleństwa i mam wrażenie, że do tej pory nie poradziła sobie z tym rozstaniem” – twierdzi informator “Party”.
Modelka niedawno pojawiła się sama na ślubie swoich znajomych. Jednak to nie dowód na to, że to koniec miłości pomiędzy Kubicką i Baronem. Oprócz tego niedawno na Instagramie Kubickiej ukazało się nagranie, na którym tańczy do najnowszego singla Miley Cyrus “Flowers” z dopiskiem “Cały świat w tym momencie”. Z pewnością modela miała na myśli, że wszyscy śpiewają i tańczą do najnowszego hitu amerykańskiej wokalistki.
Teraz celebrytka ogłosiła, że w najbliższym okresie w końcu odpocznie, ponieważ właśnie wybiera się na urodzinowy wyjazd na Malediwy.
Mimo wszystko w swojej relacji na InstaStories dodała kadry ze wspólnie spędzanego czasu z Baronem. Na przekór temu, co możemy przeczytać w mediach, modelka nie poleciała tam sama.
Wspólne “samolotowe SPA” czy uśmiech Barona nie wskazuje na to, by para miała się rozstać. Również nie wygląda na to, by pojechali tam w ramach relacji koleżeńskiej. Niestety informacje “osoby z bliskiego otoczenia pary” mijają się trochę z tym, co możemy zobaczyć w social mediach Kubickiej i nic nie wskazuje na to, by para się rozstała.
Nadmieńmy, że rok temu Baron również zabrał Kubicką właśnie na Malediwy. Modelka była zachwycona.