W minioną niedzielę, Sylwia Peretti po raz pierwszy od ponad dwóch miesięcy dodała nowy post na swoim Instagramie. W poruszających słowach opowiedziała, jak wspomina śmierć dziecka i co przeżywała po jego odejściu.
Tymczasem menedżer celebrytki w rozmowie z “Faktem” wyjaśnił, że publikacja Peretti to pewnego rodzaju terapia i sposób radzenia sobie z żałobą.
– Ten wpis to podsumowanie tego, co Sylwia czuje i co przeżywa matka po stracie dziecka. Wpis nie miał na celu wzbudzenia większego zainteresowania, tak po prostu czuła w tym momencie, nie są to działania planowane. Był taki moment, że poczuła, że chce to zrobić i to zrobiła. Myślę, że to element terapii i pożegnania. To jest coś, z czym ona się zmaga wewnętrznie i nie chce, żeby postronne osoby to komentowały – ujawnił Adam Zajkowski.
Wpis celebrytki był długi i bardzo osobisty. Na początku wspomniała o dniu, w którym zginął jej syn. “W ten wieczór czułam dziwny niepokój. Jednak nigdy, nawet w najczarniejszych koszmarach nie pomyślałabym, że los w tak okrutny sposób, postanowi zabawić się naszym kosztem Synek…” – czytamy.
“Pożegnanie odebrało mi cząstkę duszy. Ogarnęła mnie pustka, bezradność i niesamowita samotność. Dziękuję Ci, że wybrałeś mnie na swoją mamę. Byłeś moim jedynym dzieckiem, ale przede wszystkim, byłeś dobrym, skromnym człowiekiem. Tak, jestem dumną mamą! Wychowałam Cię na najlepszego Świętego Mikołaja… Moje życie tak naprawdę zaczęło się, gdy Twoje serce we mnie zabiło, a zakończyło się gdy się zatrzymało” – wyznała.
Dalej Peretti napisała o swojej tęsknocie za Patrykiem. “Gdybym mogła jeszcze raz przeżyć moje życie, miałabym Cię jeszcze wcześniej, by móc dłużej Cię kochać. Przez Twoją śmierć odkryłam, że miłość trwa dłużej, niż życie tego, kogo kochamy. Daj mi siłę Synek, bym z tęsknoty zbyt szybko nie zostawiła tych, dla których tutaj ja jestem wszystkim” – dodała.
Celebrytka podkreśliła, że syn był dla niej również najlepszym przyjacielem: “Zawsze mi się zwierzałeś, byłam pierwszą osobą, do której dzwoniłeś, gdy pojawiał się u Ciebie jakiś problem, czy niepewność”.