Od trzech lat Michał Matczak jest jednym z najbardziej rozchwytywanych polskich raperów młodego pokolenia. W ubiegłym roku wpadł w tarapaty.
Sprawa nie została umorzona, mimo faktu, że potwierdzono, że mężczyźni posiadali ową substancję na własny użytek. Nie mieli w planach nią handlować.
“Decyzja o umorzeniu postępowania stanowiłaby w istocie wyraz pewnego rodzaju aprobaty dla szkodliwego stosowania środków odurzających, a także uznania działań podejmowanych przez oskarżonego Michała M. po przedstawieniu mu zarzutu” – podkreślono.

Ale cała sprawa nie sprawiła, że Mata stracił wenę. Wręcz przeciwnie. Początek nowego roku, a Matczak powraca z porcją nowego materiału. Klip z utworem “Młody Paderewski” wylądował na YouTube w poniedziałek (16 stycznia).
“Ale będę walczył dalej, bo to poj*bane, że jest zakazane samemu decydowanie” – grzmi w utworze.
W lipcu 2022 roku artysta zapowiedział start w wyborach prezydenckich w 2040 roku, a do 2033 roku wydanie 33 płyt. Oświadczył, że przez 7 kolejnych lat do 2040 roku chce skończyć studia wyższe, a następnie odbyć praktyki zawodowe.
“Teraz chcę być prezydentem, pierwszym, co ma tatuaże, pierwszym co władzę miał już dużo wcześniej nad wami” – rapuje w “Młodym Paderewskim” nawiązując do tej obietnicy.
Potem Matczak pojawił się jako pierwszy mężczyzna na okładce polskiej edycji modowej biblii, czyli “Vogue’a”. Na łamach gazet podzielił się swoją polityczną wizją. Mata wierzy, że marzenia o zostaniu głową państwa może realizować między innymi dzięki terapii.
– Teraz manifestuję nowy porządek, bo chcę jak najgłośniej pokazać, że każdy może zmienić świat. Dla młodych ludzi też jest tu miejsce, ale nikt nas nie zaprosi do stołu. Sami musimy się wprosić – dodał.
W nowej piosence 22-latek wspomina także o swojej mamie. “Tu miała zagrać moja mama (…) bardzo cię kocham (…) drogę, którą w życiu wybrałem i doceniła moją twórczość” – pojawiły się napisy na planszy niesionej przez aktorkę.
Nadmieńmy, że nowy kawałek Maty wyprodukowali francisprodby oraz pedrotheproducer. Za klip odpowiada ekipa Widok Kolektyw. Dystrybucją utworu zajęła się zaś E-Muzyka. Dotychczas była to wytwórnia SBM.
W utworze słyszmy też ową nazwę, w kontekście innego rapera.