Maryla Rodowicz i Daniel Olbrychski zostali parą w latach 70. Aktor zdradzał z nią swoją żonę, Monikę Dzienisiewicz. Artyści romansowali ze sobą przez trzy lata, ale związek rozpadł się w dramatycznych okolicznościach. W jednym z wywiadów wokalistka wyjawiła, w jakich okolicznościach między nimi zaiskrzyło.
W latach 70. Daniel Olbrychski i Maryla Rodowicz cieszyli się ogromnym uznaniem publiczności. Olbrychski zasłynął dzięki swoim wybitnym rolom w filmach Andrzeja Wajdy, takich jak “Wesele”, “Ziemia obiecana”, “Panny z Wilka” oraz “Potopie”. Rodowicz zaś zdobyła sławę dzięki przebojowi “Małgośka”, którego autorką była Agnieszka Osiecka.
Piosenkarka była związana z czeskim producentem muzycznym – Františkiem Janečkiem. Rodowicz przeprowadziła się dla niego do Pragi, ale uczucie nie przetrwało i po dwóch latach gwiazda wróciła o kraju. Następnie wykiełkowało uczucie między nią a Olbrychskim.
Gwiazda estrady opowiedziała na łamach “Vivy!” o okolicznościach ich sekretnych spotkań.
“To była chyba niedziela, bardzo wcześnie, spotkaliśmy się na ulicy. Jechaliśmy moim samochodem. W stajni Daniel mnie znienacka pocałował. Był w butach do konnej jazdy, pachniał potem i koniem – jak na prawdziwego kowboja przystało. Zakochałam się” – zwierzyła się Rodowicz.
Monika Dzienisiewicz dowiedziała się o niewierności swojego męża przypadkiem. Kiedy otrzymała wiadomość, że Olbrychski ma spotkać się z wokalistką w hotelu, postanowiła tam pojechać i wyjaśnić sytuację.
“A myśmy siedzieli jak myszki pod miotłą, parę godzin, bo długo się awanturowała” – wspominała Rodowicz w książce “Maryla. Życie Marii Antoniny”.
Dzienisiewicz na początku nie chciała udzielić małżonkowi rozwodu, jak sama przyznała, aby go ukarać za zdradę. Zdecydowała się na to dopiero, kiedy zakończyła się jego miłosna przygoda z piosenkarką.
– To nie był romans. Romans to jest dwutygodniowa znajomość dwie randki i dziękuję. Trzyletni związek to nie jest romans! – powiedziała stanowczo Maryla Rodowicz w rozmowie z Pomponikiem w ubiegłym roku, dając do zrozumienia, że nie lubi jak w ten sposób określa się to, co łączyło ją z aktorem.
Warto wspomnieć, że artyści mieli nawet zostać rodzicami. Wokalistka była w ciąży, ale poroniła. Oboje bardzo to przeżyli.
Także w “Vivie!” artystka mówiła o bolesnym rozstaniu. – Daniel raczej nie był zazdrosny o moją karierę ani ja o jego sukcesy. Pamiętam, że kiedy rozstawałam się z Danielem, płakałam całą noc. A rano przyjechał po mnie bus, mieliśmy jechać na koncert do Poznania. Mówię menedżerowi, że nie pojadę, bo nie nadaję się kompletnie. W końcu pojechałam, ale czułam się okropnie – opowiedziała.
Olbrychski wymownie podsumował związek z Rodowicz. “Odciąłem ją bez znieczulenia”
Aktor jakiś czas temu udzielił wywiadu serwisowi “Co za tydzień”. W rozmowie zaznaczył, że swoją legendarną rolę Kmicica zadedykował właśnie ukochanej Maryli.
Dziennikarka zapytała aktora o to, czy często w wywiadach, których udziela, przewija się wątek związku z piosenkarką. On wspomniał o zabawnym incydencie.
– Trochę się tym bawimy. Maryla ładnie odpowiedziała, kiedy zagrałem w “Polityce” u Patryka Vegi, gdzie pokazywałem tyłek i w którymś tabloidzie pokazali ten kadr na okładce i zapytali Marylę, czy rozpoznaje ten tyłek, na co ona powiedziała, że nie oglądała tego tyłka od 50 lat i proszę jej o to nie pytać – przytoczył.
Olbrychski oznajmił, że związek z wokalistką nie był dla niego przełomowy. Z sentymentem wspomina stare czasy, ale jednocześnie ma do tego dużo dystansu.