Marcjanna Lelek pierwsze kroki w aktorstwie stawiała na planie serialu “M jak miłość”. Tam wcieliła się w rolę Natalii Mostowiak i zdobyła telewizyjną popularność. Pomimo kwitnącej kariery aktorka postanowiła po 16 latach odejść z serialu. Swoją decyzję argumentowała potrzebą skupienia uwagi na studiach.
Jak się okazało, Lelek doszła do wniosku, że aktorstwo nie jest do końca tym, czym chciałaby się zajmować i poszła w kierunku reżyserii. Była gwiazda TVP opublikowała post, w którym ucięła wszelkie spekulacje. “Będę wyczekiwać na moment, kiedy moje nazwisko będzie kojarzyć się z mądrymi i czułymi filmami i walką o równość, a nie homofobiczną telewizją” – napisała aktorka.
Teraz aktorka udzieliła bardzo szczerego wywiadu.
“Żyję w świecie, gdzie ludzie nie mają z tym problemu, ale zdaję sobie sprawę, że jest to swego rodzaju bańka, lewacka bańka w Warszawie. Do tego artystyczna” – poinformowała.
Marcjanna Lelek przyznała, że nigdy wcześniej nie angażowała się w tematy polityczne. Pomimo tego, aktorce zależy na dobru jednostki, a nie ogółu i chciałaby, aby Polacy doszli do takiego poziomu akceptacji, w którym każdy może być tym, kim chce. Podkreśliła również dobitnie swój sprzeciw wobec tego, w jaki sposób Kościół rzymskokatolicki traktuje pary jednopłciowe.
“Jest taka narracja w Kościele, że ludzie są w tym bardzo zacofani. Nawet kiedy papież Franciszek zaczął się wypowiadać w temacie, że homo ok – w internecie ludzie z Polski pouczali go: ‘Nie, papieżu Franciszku, nie, nie, nie, mylisz się’. Czyli polska ortodoksja chrześcijańska. Nie wiem, czy to się zmieni” – gorzko skomentowała aktorka.
Aktorka zdradziła, że wcześniej uczestniczyła w życiu Kościoła. Jednak wiele się zmieniło, kiedy usłyszała pewne tezy na temat osób nieheteronormatywnych od jednego z dominikanów.
“Pamiętam, jak jeszcze chodziłam do kościoła, to było jakoś z 10 lat temu u dominikanów, bardzo otwartych, prawie że katolewica. Jeden z ojców wtedy tłumaczył nam, że bycie gejem bierze się z tego, że ma się niedosyt ojca w dzieciństwie. No i jeszcze teoria, że jest to choroba, czyli stara narracja Kościoła, a nie to, co mówi np. Światowa Organizacja Zdrowia” – powiedziała.
Marcjanna Lelek mimo wszystko stara się nie wrzucać wszystkich ludzi “do jednego worka”. Jak sama przyznała zna wielu katolików, którzy w pełni akceptują osoby o odmiennej orientacji.
W jaki sposób poinformowała o swojej orientacji? Zamieściła na Instagramie post, w którym przyznała, że od prawie pół roku spotyka się z kobietą. “Zakochałam się w dziewczynie. Dotychczas spotykałam się tylko z chłopcami, ale w sumie zawsze spodziewałam się, że to może mi się przydarzyć, no i w końcu spotkałam dziewczynę tak zachwycającą, że mnie trafiło i trzyma” – czytamy we wpisie aktorki.