Marcin Prokop w jednym z najnowszych wydań “Dzień dobry TVN” zaliczył wpadkę. Źle przeczytał nazwisko gościni. O pomyłkę obwinił jednak swoich współpracowników.
Jak wiadomo, programy na żywo rządzą się swoimi prawami, bowiem często podczas ich trwania dochodzi do nieprzewidzianych sytuacji. Tak było też i tym razem, gdy prowadzącymi “Dzień dobry TVN” byli Dorota Wellman i Marcin Prokop. Mieli zapowiedzieć trenerki fitness.

Zamiast Budnickiej, przedstawił ją jako Rudnicką. To jednak nie wprawiło go w zakłopotanie. Wręcz przeciwnie.
Przerzucił odpowiedzialność na osoby, które przygotowywały mu materiały do odcinka. Rzucił nawet, że winni powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności. – To źle mi napisali. Pani zobaczy, że to nie mój błąd. Będą zwolnieni – stwierdził.
To jednak nie pierwszy raz, gdy Marcin Prokop żartuje z przekąsem na wizji. Ostatnio Marcin Mroczek i Katarzyna Cichopek zapozowali do sesji dla “Świata seriali”. Okładka zwróciła uwagę Marcina Prokopa, która w “Dzień dobry TVN” nie omieszkał jej skomentować. Wówczas porównał Mroczka do premiera Mateusza Morawieckiego. Wszystko przez podobieństwo stylizacji i okulary.
Przypomnijmy, że Marcin Mroczek od lat jest gwiazdą “M jak miłość” na antenie TVP. Popularność zyskał właśnie dzięki roli Piotra Zduńskiego, serialowego męża Katarzyny Cichopek.