Influencerka i Sebastian Fabijański rozstali się po ponad dwóch latach wspólnego życia. Zakończeniu związku blogerki modowej i aktora towarzyszyła wielka, medialna wrzawa, w którą była zamieszana Rafalala i inne osoby trzecie.
Maffashion z całych sił starała się ochronić ich synka Bastiana przed aferą. Przypomnijmy, że chłopiec przyszedł na świat we wrześniu w 2020 roku.

Niedługo po tym Fabijański w rozmowie z Pudelkiem, chcąc honorowo opowiedzieć o błędach, które popełnił, przyznał, że nie był wierny Kuczyńskiej.
Obydwoje poszli w swoje strony i układają życie związkowe na nowo. Jeśli chodzi o ustalanie opieki nad Bastkiem, starają się, aby przebiegało to pokojowo i płynnie, bez wzajemnego robienia sobie “pod górkę”.
W poniedziałek (2 grudnia) Maffashion zamieściła na Instagramie opcję “Q&A”, którego dawno nie robiła. Poprosiła o “pierwsze pytania w 2023”. Obserwatorzy Kuczyńskiej chcieli wiedzieć m.in. dlaczego nie pokazuje już twarzy synka.
Influencerka zaznaczyła, że jej dziecko zwyczajnie zasługuje na prywatność i bezpieczeństwo, dlatego przestała pokazywać jego twarz, która zmienia się z każdym miesiącem.
“Bastek jest coraz starszy. Jego buzia się zmienia. Chciałabym, aby miał w życiu komfort i był bezpieczny. Od samego początku o tym mówiłam, że nie wiem, czy jak synek będzie starszy, czy będę dalej pokazywać jego twarz” – dodała.
Ponadto Maffashion została zapytana o to, czy chciałaby mieć więcej dzieci. W gorzkich słowach przyznała, że ma mieszane odczucia
Influencerka wspomniała o cieniach macierzyństwa.
Na razie Maff nawet nie zakłada scenariusza kolejnej ciąży. “Obecnie jestem ‘na nie’ i mam obawy na samą myśl” – zwierzyła się.