Maria Jeleniewska swoją przygodę z byciem influencerką rozpoczęła kilka lat, 20-latka myśli jednak przyszłościowo i inwestuje w nieruchomości.
“Kupiłam 3 mieszkania w Hiszpanii! W jednym zamieszka moja mama; dziękuję, że pomagasz mi spełniać marzenia, a teraz ja mogę spełnić Twoje. Od gruntu do umeblowanego apartamentu w pięknej okolicy kraju, gdzie jest dużo słońca, energii i pozytywnych ludzi” – napisała na Instagramie, na którym ma 861 tys. followersów.
Na koniec doradziła wszystkim, by nigdy nie wątpili w siebie. “Róbcie, co kochacie i bądźcie życzliwi dla innych. Dobro zawsze wraca” – zapewniła tiktokerka. W komentarzach możemy znaleźć pełno gratulacji od innych influencerów, m.in. Murcix, Marcina Dubiela, Rezygiusza, Ewy Zawady, Natalii Sisik czy Wujka Łukiego z Ekipy.
Maria Jeleniewska w 2020 roku udzieliła wywiadu Już wtedy była uznawana za królową TikToka, choć miała o 4 miliony mniej obserwujących niż teraz. Opowiedziała m.in. na czym polega jej praca.
“W tym momencie sukces na TikToku może być dla młodego człowieka alternatywą dla jakiejś “normalnej” pracy; siedzenia za biurkiem w korporacji albo stania za ladą sklepową. Znam osoby, które dzięki tej aplikacji odmieniły swoje życie: mogły przeprowadzić się z małych miasteczek do Warszawy, wynająć mieszkania i uniezależnić się finansowo od rodziców” – mówiła w rozmowie z naTemat.
Przyznała, że w chińskim serwisie społecznościowym jeszcze wtedy nie było takich pieniędzy za reklamy jak np. na Instagramie, gdzie za jeden post można przytulić 5 czy 6-cyfrowe kwoty. Czasy się jednak, jak możemy zauważyć, lekko zmieniły, choć też nie znaczy, że za jeden filmik od razu możemy zostać milionerami.
“Nie znam dokładnych stawek rynkowych, bo pieniądze to temat tabu, ale – mówiąc w największym uproszczeniu – nie wydaje mi się, aby za jeden, dwa albo nawet trzy filmiki reklamowe można było kupić sobie Ferrari albo willi w Beverly Hills – przyznała trzy lata temu.