Kwaśniewska w życiu zawodowym ostatnimi czasy była prowadzącą program “Miasto Kobiet”. Natomiast prywatnie od 10 lat jest żoną Kuby Badacha. 42-latka otwarcie mówi o swojej bezdzietności z wyboru.
W połowie maja Aleksandra udzieliła wywiadu “Wysokim Obcasom”. Dziennikarka Natalia Waloch zaczęła rozmowę, ironizując, czy córka byłego prezydenta ma dużo czasu na rozmowę, bo “pewnie musi ugotować obiad mężowi”.
Kwaśniewska zaznaczyła, że to zazwyczaj ona obrywa od innych: – Z rzadka, ale zdarza się, że jeśli jadę sama do Szwajcarii, gdy mój mąż jest w trasie koncertowej, z jakiegoś powodu dla pań, które komentują, strasznym problemem jest ta odległość. Myślę, że gdybym po prostu siedziała w domu jak Penelopa i płakała z tęsknoty, ta rozłąka nie byłaby dla nich problematyczna.
– Ja stoję na stanowisku, że kobieta ma święte prawo do nietłumaczenia się z bezdzietności, a pytania o to, dlaczego nie ma dzieci, są tak samo nie na miejscu jak dopytywanie matek, czy te ich to planowane, czy wpadka.Nikogo to nie powinno interesować – stwierdziła.
Może Cię zainteresować również: Aleksandra Kwaśniewska poruszyła temat świadomej bezdzietności. Kobiety reagują: “Dzięki Ola”
Kwaśniewska oznajmiła, że po rzeczonej rozmowie, jej skrzynka z wiadomościami pękała w szwach. Pisały kobiety, które chciały jej podziękować i podzielić się swoimi doświadczeniami.
“Cytowały absurdalnie napastliwe pytania i komentarze, z którymi nie wiedzą, jak sobie poradzić. Mnie też wkurza, gdy ludzie wtrącają się do mojego życia, ale jestem już do tego tak przyzwyczajona, że mało co mnie rusza. Dlatego chcę być głosem tych wszystkich dziewczyn, które opisywały, jak bezlitośnie są traktowane przez swoje rodziny i znajomych” – skwitowała.