Była żona Kurzajewskiego potwierdziła swoją najnowszą wypowiedzią na łamach Plotka, że gospodarze “Pytania na Śniadanie” są po zaręczynach.
“Kobieta Petarda” stwierdziła, że Katarzyna Cichopek została obdarowana pierścionkiem zaręczynowym, który jest niemalże identyczny jak ten, który ona dostała od męża przed laty. Na zdjęciu poniżej widać błyskotkę na palcu wybranki Kurzajewskiego:
W rozmowie z serwisem Paulina Smaszcz oświadczyła, że swój pierścionek przekazała synowi. Z jej relacji wynika zatem, że gust Kurzajewskiego w kwestii wybierania biżuterii najwidoczniej się nie zmienił.
Ostatnio zaś w Dzień Matki opublikowała wpis, w którym wymownie dała do zrozumienia, że to ona ma lepszy kontakt z synami.
Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz w 2020 r. ogłosili, że biorą rozwód po 23 latach małżeństwa. Po rozwodzie starali się utrzymywać pokojowe stosunki. To im się nawet nieźle udawało przez pierwsze dwa lata. Wszystko zmieniło się w urodziny Katarzyny Cichopek, wraz z zaanonsowaniem, że tworzą szczęśliwy związek z dziennikarzem.
Rozpoczął się festiwal “gorzkich żali” i obrzucania się błotem w sieci. Trudno zliczyć już negatywne wypowiedzi “Kobiety Petardy” na temat ex małżonka. Jej wizerunek zalał portale plotkarskie i nie tylko.
Ekspertka od PR-u i komunikacji wiele razy nazwała Kurzajewskiego kłamcą, który według jej relacji, miał być nieuczciwy wobec ich synów – 25-letniego Franciszka i 17-letniego Juliana. Ex męża i Katarzynę Cichopek nazwała także “kłamliwą parą zdrajców”.
“Może wreszcie ktoś zauważy, że poziom zakłamania tej pary osiągnął taki szczyt manipulacji i okłamywania społeczeństwa jak ich pracodawca oraz agresywny portal plotkarski, promujący pod niebiosa tę kłamliwą parę zdrajców. Ręka rękę myje. A teraz po raz kolejny możecie na mnie wylewać wiadro pomyj. Jako była żona, kochająca matka i dojrzała kobieta w tym kraju, już się przyzwyczaiłam. Nie zabronicie mówić mi prawdy i stawać w obronie mojej rodziny” – grzmiała w wywiadzie.