Na InsaStory aktora obserwatorzy mogli zobaczyć prywatne zdjęcia i nagrania mamy Vincenta. Kobieta cała we łzach opowiadała przed kamerą, że jest jej ciężko, a ojciec jej dziecka “zostawił ją samą w domu”.
Materiały szybko zniknęły z profilu Królikowskiego, a sam zainteresowany tłumaczył się, że ktoś zhakował mu konto. “Treści opublikowane na moim Instagramie były wrzucone przez osobę, którą odnajdą odpowiednie organy ścigania. Nie miałem pojęcia o istnieniu tych materiałów i jestem w ciężkim szoku” – podkreślił.
View more: Hotdeal – travel: booking, Flights, hotel, air ticket
Do sprawy odniosła się Joanna Opozda zaznaczyła, że nie wierzy w to, że ktoś włamał się na konto jej (jeszcze) męża. “Kiedy ktoś hakuje twoje konto, mija trochę czasu, zanim znowu masz do niego dostęp” – zaznaczyła.

W podobnym tonie post opublikowała też Karolina Korwin-Piotrowska. “Tak, to prawda, jeśli konto było zhakowane, to traci się do niego dostęp na jakiś czas- miałam taką sytuację – około 48h bez dostępu, potwierdzenie tożsamości etc., to zajmuje czas, a więc… Nie wiem, kim trzeba być, by osobę cierpiącą na depresję nazywać ‘psychicznie chorą'” – zaznaczyła dziennikarka.
View more: Hotdeal – travel: booking, Flights, hotel, air ticket
Wieczorem 30 marca na instagramowym koncie Antka Królikowskiego ukazało się kolejne oświadczenie. Aktor poinformował, że padł ofiarą cyberprzestępstwa. Zapewnił, że nie ma nic wspólnego z publikacją materiałów, które wywołały ogromne poruszenie.
Według jego relacji: “Doszło do poważnego przestępstwa określanego jako podszywanie się i kradzież tożsamości z art. 190a kk, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności”. Z słów aktora dowiadujemy się też, że sprawa została zgłoszona odpowiednim organom. Ponoć pierwsi świadkowie mieli zostać przesłuchani.
“Postępowanie zostało zainicjowane w dniu dzisiejszym, zgłoszone są liczne dowody, zostali przesłuchani pierwsi świadkowie. Na ten moment nic więcej powiedzieć nie mogę dla dobra sprawy” – dodał na koniec Królikowski.
Dodajmy, że na naszym Tik-Tokowym profilu Joanna Stawczyk dokładnie wyjaśniła, o co chodzi w kolejnej aferze z Opozdą i Królikowskim.