Jennifer Lopez jest gwiazdą, której sukcesy przyprawiają o zawroty głowy. 80 milionów sprzedanych płyt, 15 miliardów odtworzeń w serwisach streamingowych czy prawie 40 filmów, które zarobiły ponad 3 miliardy dolarów.
Lopez od wielu lat występuje na estradzie. Amerykańska wokalistka, mimo że w lipcu skończyła 54 lata nie zamierza zwalniać tempa. Jest najsłynniejszą latynoską na świecie. Mimo tego, jak wyznała w dokumencie “Jennifer Lopez: Halftime” Netfliksa, który miał premierę rok temu, wciąż czuje się niedoceniana. Jak sama przyznała, długo była postrzegana wyłącznie przez pryzmat urody.
Jej majątek obecnie wynosi około 400 milionów dolarów. Oprócz kariery artystycznej, w 2020 roku założyła swoją markę kosmetyczną, którą reklamuje osobiście.
Teraz gwiazda wykorzystała moment, żeby na swoim Instagramie (który obserwuje ponad 250 milionów internautów) zareklamować swoje kosmetyki. Jak sama twierdzi, to właśnie dzięki nim się tak świetnie trzyma. Artystka na opublikowanym wideo zaprezentowała się bez makijażu, informując, że mimo swojego wieku “czuje się lepiej niż kiedykolwiek”.
“To ja, bez makijażu (…) Teraz nacieram twarz serum oraz kremem z filtrem (…) Stosuję go codziennie. Zaczęłam, mając niewiele ponad 20 lat. W tym filmie nie używam filtrów ani retuszu” – podsumowała wokalistka.
Słowa gwiazdy światowego formatu nie przekonały jednak internautów, o czym świadczyły komentarze, które wylały się pod nagraniem. Wielu z nich węszyło kłamstwo, a jej gładka twarz jest zapewne efektem zabiegów medycyny estetycznej oraz filtrów.
Mimo tego znaleźli się również ci, którzy uwierzyli w słowa celebrytki. Tym samym postanowili stanąć w obronie gwiazdy.