“Listy do M.” stały się prawdziwym fenomenem. Produkcja z gwiazdorską obsadą (Wojciech Malajkat, Agnieszka Dygant, Piotr Adamczyk, Tomasz Karolak i wielu innych) jest dziś tak jak “Kevin sam w domu”, czyli obowiązkową pozycją do obejrzenia podczas bożonarodzeniowego okresu.
Od premiery pierwszej części świątecznej komedii w reżyserii Mitjiego Okorna minęło już prawie 11 lat. Później kolejne debiutowały na ekranach w 2015 i 2017 roku, przyciągając do kin rzesze widzów. Premiera “Listów do M. 4” miała miejsce na początku 2021 roku, jednak ze względu na pandemię COVID-19 i związane z nią zamknięcie kin, od razu trafiła na platformy VOD.
Wchodząc na plan “Listów” miał zaledwie 8 lat. Dziś ma 19 i wygląda zupełnie inaczej.

Furorę zrobił też mały Kazik. W pierwszej części to właśnie jego miała urodzić postać odgrywana przez Katarzynę Zielińską. Ojcem chłopca był natomiast słynny Melchior, czyli Tomasz Karolak, który w znacznej większości scen jest przebrany za Świętego Mikołaja.
Kiedy Kazik podrósł, przeżywał z nim śmieszne i często niezdarne przygody, które mogliśmy śledzić w “Listach”.
Rolę Kazika znakomicie odegrał Mateusz Winek. Oprócz gry w “Listach” młody gwiazdor pojawił się też w wielu innych produkcjach. Miał epizody w kultowych serialach, takich jak: “Ojciec Mateusz”, “Na sygnale”, “M jak miłość”, “Na wspólnej”, “Singielka” czy “Nie rób scen”. Zagrał również w “Czarnym młynie” i “Stuleciu Winnych”.
Swoje umiejętności sprawdził w dubbingu. Użyczył swojego głosu w grze “Sniper: Ghost Warrior 3”. Od pierwszego angażu Mateusza minęła już prawie dekada. Przez ten czas z uroczego chłopca stał się dojrzalszym nastolatkiem.