Kamińska-Radomska z “Projektu Lady” zamieściła film
Specjalistka została zaproszona przez produkcję TVN do współpracy. I tak została mentorką oraz jedną z jurorek w programie “Projekt Lady”, a dzięki formatowi zyskała szerszą popularność.
Kamińska-Radomska aktywnie działa też w mediach społecznościowych. Na Instagramie edukuje swoich obserwatorów i chętnie dzieli się swoim zdaniem, choć bywa ono czasami dla wielu kontrowersyjne. Stosunkowo niedawno opowiadała o tym, że krótkie spodenki u mężczyzn są nietaktowne. Postanowiła również skomentować zdjęcie starszej modelki w bieliźnie, oceniając, że “ostatnio ludziom brakuje wstydu”.
Jakiś czas temu była mentorka z “Projektu Lady” postanowiła ruszyć z serią porad, gdzie między innymi poucza, jak powinno się jeść lody, gdzie odłożyć okulary przeciwsłoneczne czy co powinno się dać na prezent komunijny.
Tym razem ekspertka wzięła na warsztat… banany. Jak się okazało, zdaniem byłej mentorki z “Projektu Lady” owoc nie powinien być jedzony bezpośrednio ze skórki. Ekspertka twierdzi, że banana powinno się konsumować nożem i widelcem, a nie “jak małpa”.
– Już wspominałam, jak nie jeść lodów… A teraz powiem, jak nie jeść banana. Otóż nie jemy go, jak małpa… Banana powinno się zjeść nożem i widelcem z talerzyka – mówi na nagraniu Irena Kamińska-Radomska, demonstrując konsumpcję owocu. Pod postem mentorka dodała: “Oczywiście banana można też zjeść samym widelcem. W wypadku deserów ważna jest ich forma. Do niej dostosowuje się sztućce”.
To wideo mocno zaskoczyło internautów, a forma jedzenia banana nie do końca spodobała się fanom ekspertki. W komentarzach żartowano, że jedzenie tego owocu nożem i widelcem jest… nienormalne.
Ewa Minge odrzuciła zaloty Berlusconiego?
Życie uczuciowe byłego premiera Włoch było burzliwe. Przypomnijmy, że w 2005 roku Ewa Minge otrzymała nagrodę “Alta moda. Alta Roma” za swoje zasługi dla Rzymu. Na tym evencie był również Berlusconi. Znany ze słabości do kobiet polityk miał podejść do polskiej projektantki i poprosić o numer telefonu.
– Dałam mu kosza i to oczywiście odbiło się szerokim echem we włoskich gazetach. Pisano, że jestem podobna do jego żony z młodości i że już wiadomo, dla kogo Silvio robi te operacje plastyczne i przeszczepia włosy – zdradziła Minge w wywiadzie dla “Faktu”.
Projektantka ujawniła też, dlaczego “dała mu kosza”. – Powiedziałam, że nie dam mu numeru telefonu, bo jest żonaty. On odparł, że się rozwiedzie i wtedy zadzwoni. Opowiedziałam dyplomatycznie: “Jak to zrobisz, to jesteś na tyle wpływowy, że znajdziesz mój numer” – dodała.
Silvio pierwszy raz ożenił się w 1965 roku z Carlą Lucią Elvirą Dall’Oglio. Para doczekała się dwójki dzieci: powitali Marinę w 1966 roku i Piera Silvio trzy lata później. Małżeństwo przetrwało 15 lat.
Zanim doszło do rozstania, Berlusconi nawiązał romans z aktorką Veronica Lario, która później urodziła mu troje dzieci. W 1990 roku wziął z nią ślub.
Piasek ostro odpowiedział na apel Kammela w Opolu
Tomasz Kammel poprowadził koncert “Premier” podczas tegorocznego jubileuszowego 60. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Prezenter TVP po ogłoszeniu zwycięstwa Rafała Brzozowskiego zwrócił się ze sceny do artystów, którzy bojkotują festiwal.
Tomasz Kammel od lat współpracujący z publicznym nadawcą zaapelował do bojkotujących. – Tym, którzy śpiewają tam, a powinni być tu, życzę, żeby w końcu się tu zjawili, bo ta opolska scena jest absolutnie dla wszystkich – zwrócił się prosto ze sceny.
Do osób, które niegdyś tryumfowały w opolskim amfiteatrze należy między innymi Andrzej Piaseczny. Wokalistka w trakcie najnowszego wywiadu dla Wirtualnej Polski przyznał, że chciałby wystąpić na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, niestety nie widzi tam dla siebie miejsca. Piasek, podsumowując Telewizję Polską nie przebierał w słowach.
Andrzej Piaseczny zwrócił uwagę na to, że nie może pogodzić się z tym, czym stała się Telewizja Polska. Jednocześnie podkreślił, że nie chce robić z siebie wojownika wolności i demokracji.
“Mam głębokie przeświadczenie, że to jest chwila, w której osobiście chcę zająć jednoznaczną postawę sprzeciwu wobec tego, czym Telewizja Polska się stała. Wyraźnie chciałbym też powiedzieć, że nie czyni to ze mnie absolutnie kombatanta walki o wolność i demokrację. Długie lata pracowałem w TVP, programach rozrywkowych i pamiętam, jak wielu ludzi już wtedy zastanawiało się, dlaczego tam jestem” – przyznał muzyk.Wokalista nawiązał także do swoich znajomych. Wielu jego kolegów nie miało problemów z tym, by przyjąć propozycję współpracy z TVP, protestując tydzień wcześniej podczas marszu 4 czerwca.
“To osobista decyzja każdego z nas. Mam kilkoro przyjaciół, w prawdziwym tego słowa znaczeniu, artystów, którzy w Opolu się pojawili. Znam też takich, którzy kilka dni wcześniej uczestniczyli w marcu w marszu 4 czerwca, tam manifestując swoją postawę polityczną. Niektórzy byli i tu, i tu” – poinformował.