Dua Lipa nie bez powodu wzięła udział w oficjalnej premierze filmu “Barbie” w reżyserii Grety Gerwig (“Małe kobietki” i “Lady Bird”). Autorka piosenki “Levitating” i “One Kiss” nie dość, że zagrała w komedii syrenkę, to jeszcze nagrała piosenkę zatytułowaną “Dance the Night”, która szybko podbiła TikToka.
Na różowym dywanie (odwołującym się do ulubionego koloru kultowej lalki firmy Mattel) 27-letnia piosenkarka zaprezentowała się w obcisłej srebrnej sukni przypominającej kolczugę. Pod spodem miała na sobie jedynie białe stringi, a nagie piersi przysłaniały jej gdzieniegdzie jedynie błyszczące kryształki.
Fani artystki są podzieleni w kwestii oceny jej ubioru. Jednym spodobał się fakt, że Dua Lipa nie boi się odsłaniać swoich piersi publicznie (co bardzo przypomina akcję “Free The Nipple”, której celem jest nagłośnienie problemu cenzurowania kobiecych sutków). “Slay queen”; “Zjawiskowa”; “Dua zawsze wie, co na siebie ubrać” – czytamy na Twitterze.
Trochę szkoda, że "gwiazdy" płci żeńskiej w tych czasach muszą dosłownie przy każdej okazji odkryć kawał cyca czy dupy. Nic ogólnie nie mam do tego, ale robi się to już pomału nudne, a wręcz czasami niesmaczne, tym bardziej jeśli chodzi o jakieś bardziej uroczyste wydarzenie.
— lian mei 🍓 (@czornybanan) July 10, 2023