Doda i Smolasty tuż po premierze nowego, wspólnego kawałka wpadli na wywiad do radia ESKA, gdzie opowiedzieli o kulisach powstawania utworu oraz teledysku.
– Dużo bliskości pokazaliście. Kto czuł się bardziej skrępowany na planie? – zapytał dziennikarz ESKI. Do odpowiedzi wyrwał się Norbert Smoliński
– Ja czułem się bardziej przyznam szczerze. Ja Dodę widziałem w telewizji, jak miałem siedem lat, jeszcze w programie “Bar”. I jeszcze zespół Virgin. To jest dla mnie jednak skok na wyższy poziom. To jest dla mnie super, że w ogóle napraliśmy tę piosenkę. Bo to jednak nie jest feat z kolegą, z raperem, tylko z legendarną wokalistką, która jest na scenie od 20 lat – rozpłynął się nad Rabczewską.
Raper w dalszej części swojego wywodu odniósł się do tego, co podziwia w Dodzie i innych muzykach.
– Zawsze we mnie największy szacunek wzbudza artysta bądź artystka, którzy są na scenie długo. Nie to, że pojawiają się na rok i nagle znika. Jest na topie, super na TikToku, a potem znika. Artyści, którzy potrafią przetrwać masę hejtu, masę uniesień, to jest dla mnie ważne. Taka długowieczność sceniczna, wręcz nieśmiertelność – wyjaśnił.
Wokalistka zaś zamieściła u siebie na instagramowym profilu fragment rozmowy, gdzie mówi o tym, jak interpretować numer “Nim Zajdzie Słońce”.
– Właśnie o to chodzi w miłości. Że ta dwójka starcza na cały świat. Że nic nie musi istnieć dookoła. Że prawdziwa miłość przetrwa każdy koniec świata. Czasem tym końcem świata nie musi być wybuch słońca, tylko jakaś potyczka, kłótnia, kryzys. I dobrze, że powstał taki utwór, który opowiada o tym, żeby nie pójść otrzepać się i znaleźć kogoś na zastępstwo, tylko żeby nauczyć się walczyć o relację. Nauczyć się przetrwać to, naprawiać to – wyjaśniła artystka.
Dzień wcześniej piosenkarka wrzuciła zaś zdjęcie liściku, który leży na stole obok kubka i talerzyka z tabletką. “Napój dla kochanej żony!!! Przyrządził mąż” – czytamy. Okazuje się, że to tata wokalistki tak dba o jej mamę.
“‘Dlatego niech nas nie zabraknie, chociaż my przetrwajmy to’, dużo wartości niesie tekst ostatniej piosenki. O miłości, która przetrwa każdy koniec świata, o walce o stały związek. O podsycanie ognia latami, zawsze w parze. Mój tata wciąż pisze do mamy liściki ZAWSZE z przebitym sercem. Jak będę się zdrowo suplementować, to może i mi uda się wyrobić 45 lat stażu kiedyś” – napisała Doda.
Jak pisaliśmy w naTemat, fani Rabczewskiej tuż po wypuszczeniu piosenki stwierdzili, że słowa utworu to aluzja do miłości łączącej ją z Dariuszem Pachutem. Wskazali na konkretne wątki.
Bez względu na to, co dzieje się w życiu prywatnym gwiazdy, warto zaznaczyć, że klip do utworu “Nim Zajdzie Słońce” po dwóch dobach od premiery zanotował na platformie YouTube prawie 4,5 mln odsłon. Jest numerem jeden w karcie na czasie w kategorii muzyka.
Fani są absolutnie zachwyceni zarówno tekstem, melodią, jak i romantycznym teledyskiem.