Tomasz Karolak niezmiennie od wielu lat pozostaje jednym z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorów.
Aktor ma za sobą wiele związków, jednak to z Violą Kołakowską doczekał się dwóch pociech. Córka Lena ma 15 lat, a młodszy syn Leon ma 9 lat. Gwiazdor jest dość oszczędny w opowiadaniu o sprawach prywatnych. Jakiś czas temu w rozmowie przybliżył jednak, w którym kierunku idzie jego starsze dziecko. Wcale nie jest to aktorstwo.

“Lenka sama zdecydowała, że chce być w szkole mundurowej. Myśmy przyjęli to pozytywnie, a ona ma szacunek do munduru. Jestem bardzo z tego wyboru zadowolony, bo przecież w mojej rodzinie są tradycje wojskowe: ojciec był wojskowym, mama także pracowała w wojsku. Mój tata też ucieszył się, kiedy okazało się, że jego wnuczka poszła do szkoły mundurowej” – oznajmił.
Potem na początku listopada aktor pojawił się na premierze “Listów do M. 5” w towarzystwie nastoletniej córki. Lena Karolak przykuła uwagę fotoreporterów i dziennikarzy. Wielu stwierdziło, że 15-latka jest podobna do mamy.
Tymczasem Karolak przyjął zaproszenie od Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. W podcaście nie zabrakło tematów zawodowych, ale także rodzinnych. Aktor powiedział, że Lena, będąc w pierwszej klasie liceum artystycznego, stwierdziła, że chce jednak przepisać się do wojskowego.
Wtedy także była na etapie intensywnego myślenia o zmianie tożsamości. Nastolatka identyfikowała się jako chłopak.
“Powiedziałem: dobrze, przyjrzymy się temu. Lena była cosplayerką, na fali mangi i tego wszystkiego, gdzie nie ma bohaterów heteroseksualnych, a wszyscy są bardzo otwarci. W czasie pandemicznych nauk weszła w ten bardzo niebezpieczny świat” – powiedział aktor.
Gwiazdor “Rodzinki.pl” przyznał, że czuł się zagubiony. Nie potrafił do końca zrozumieć córki.
Karolak podkreślił, że burzliwy etap już minął. Teraz jest spokojniejszy o Lenę.