Anna Mucha jest aktorką, reżyserką oraz bizneswoman, która aktywnie prowadzi swoje social media. Prywatnie jest mamą dwójki pociech oraz partnerką Jakuba Wonsa. W wigilijną sobotę charyzmatyczna aktorka, której profil na Instagramie obserwuje ponad 950 tys. użytkowników, zamieściła wpis, do którego załączyła swoją fotografię z dzieckiem. Widzimy ją uśmiechniętą, jak karmi bobasa piersią w garderobie.

“Ja nie jestem wielką ‘fanką’ świat Bożego Narodzenia. Może kiedyś wam opowiem dlaczego, ale niosły ze sobą tak wiele rozczarowań, tak wiele traum, że dopiero będąc dorosłą, będąc matką, poczułam, że jest sens znowu się starać i w nie ‘wierzyć'” – napisała w pierwszej części wpisu.
Potem odbiła od osobistego wyznania do spostrzeżenia związanego z prawami kobiet. Gwiazda uderzyła w polski rząd. “A tymczasem nie wszystkie dzieci rodzą się zdrowe i rumiane” – zaznaczyła, dodając informację, gdzie kobiety mogą szukać pomocy.
“W związku z zaistniała sytuacja prawną w Polsce, w związku z tym, że wiele kobiet zostało pozbawionych podstawowych praw (choćby do dostępu badań, informacji, ja już nie mówię o prawie do decyzji) w związku z tym, że w Polsce przybywa ciąż z chorymi dziećmi, a kobiety czują lęk i nie wiedzą, gdzie szukać pomocy informuję, że w Instytucie Matki i Dziecka istnieje taka poradnia, gdzie kobieta w ciąży uzyska kompleksową opiekę i diagnostykę. Podaj dalej, żeby jak najwięcej kobiet miało szanse na uzyskanie konkretnej pomocy!” – podkreśliła Mucha.
Na wpis Muchy zareagowało mnóstwo internautów, w większości kobiet. W komentarzach podkreślili, że doskonale rozumieją aktorkę.
Jeden internauta podzielił się osobistą historią: “Kochana, fantastyczny post. Sam jestem ojcem dziecka, u którego wykryto wadę serca w 5 miesiącu ciąży. Świat mi sie zawalił, ale dzięki dobrym ludziom zaczęliśmy działać już w czasie ciąży, a dziecko które miało się nie urodzić jest ze mną dziś i patrzę na niego, tego słodkiego siedmiolatka, który znajduje pod choinką swój wymarzony prezent, a łzy płyną mu ze szczęścia tak, jak mi 7 lat temu kiedy lekarz powiedział ‘będzie żył'”.